Zdalne sterowanie domem będąc daleko od domu jest jedną z najrzadziej wykorzystywanych funkcji, ale mieć możliwość przeprowadzenia jakiegoś procesu zdalnie bywa istotne i ważne. Najczęściej przytaczanym przykładem jest wyłączenie zapomnianego żelazka. Tyle, że w Inteligentnym Domu już uzbrojenie alarmu powinno wyłączyć większość urządzeń (w tym zapomnianego żelazka), więc ta często reklamowana funkcja zdalnego sterowania jest ogólnie absurdem. No, ale jeśli już mamy wydać niemałe pieniądze na taki system to raz, że w atmosferze gorączkowych przygotowań do wyjazdu na urlop możemy faktycznie zapomnieć nawet uzbroić alarm... Powrót zimą pozwoli też na zdalne podwyższenie temperatur, tak by dom był już ciepły i komfortowy zanim do niego dojedziemy.
Miłe? Owszem, ale w sumie to tylko dodatek.
A co ze zdalnym sterowaniem w domu? Mieć pod kontrolą światełka, rolety, ogrzewanie na tablecie przed telewizorkiem... Ileż razy można się tym cieszyć? Owszem raz dziennie w krytycznej sytuacji "idę spać", zamiast biegać po domu i wszystko wyłączać można poszukać zagubionego tabletu. Hmmm... To chyba też nie to... chyba mieć lepiej w sypialni zawsze w tym samym miejscu przycisk ze scenariuszem "noc", a w salonie klawisze przełączające sceny świetlne, czy grupowe zamykanie rolet. Zaletą takich przycisków jest to, że zawsze są tam gdzie trzeba i pozwalają szybko, skutecznie korzystać z najczęściej używanych funkcji. Bez uruchamiania aplikacji, bez logowania, bez szukania jednej z wielu ikonek na ekraniku tabletu.
Jest dodatkowym interfejsem do manipulowania systemem. Każde takie udogodnienie pozawala na wygodne wyłączenia obciążeń jeśli program automatyki w danym przypadku nie robi tego za nas. Wygodne wyłączanie obciążeń = oszczędności.
Zdalne sterowanie, a Inteligentny Dom:
Dobrze przygotowany i oprogramowany Dom Inteligentny to taki, który w minimalny sposób potrzebuje dodatkowego zarządzania przez człowieka. Zdalne sterowanie ma być pomocne w sytuacji programowego wyjątku od reguły, a nie codziennym pilnowaniem świateł, rolet, czy ogrzewania choćby za pomocą nawet najnowocześniejszego tabletu.
Nie jest żadną tajemnicą, że znacznie trudniej opracować system który jest samodzielny. Jest dużą pomyłką jeśli dane rozwiązanie jest oferowane jako Inteligentny Dom, a tak naprawdę jest tylko możliwością zdalnego zarządzania domem.
Różnica między klasyczną instalacją nieinteligentną, a pseudo inteligentną sterowaną głównie przez człowieka jest taka, że w pierwszym przypadku musimy się pofatygować na nogach, aby coś włączyć i wyłączyć, a w drugim możemy zrobić to z kanapy... ale to tylko, jeśli będzie nam się chciało o tym pamiętać, jeśli tablet będzie pod ręką, jeśli będzie nam się chciało uruchomić aplikację... Mało tu idei ID.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z góry bardzo dziękuję jeśli nie będziesz komentował jako Anonim i zostawisz po sobie nick lub chociaż inicjały.
Po za tym chciałbym przedstawić kilka zasad: USUWANE będą komentarze: zawierające wulgaryzmy; które mają na celu obrażenie innego komentującego lub omawianego producenta,
lub takie które są niemerytoryczne i zawierają aktywny link [spam seo].
MOŻNA [a nawet trzeba]: krytykować autora postów, danego producenta, innego komentującego, ale tylko w sposób merytoryczny z odpowiednią argumentacją, w razie potrzeby za źródłami.
MOŻNA chwalić i reklamować dane rozwiązanie, ale nie wolno robić tego anonimowo. Komentarze są własnością autorów i redakcja nie ponosi za nie odpowiedzialności.