Skąd bierze się to promieniujące lśnienie jakości, solidności, wiarygodności tkwiące w niektórych urządzeniach elektronicznych... czy zawdzięczamy to konstruktorom elektroniki? Nie... to dzięki "projektantom wzornictwa przemysłowego".
Poprosiłem projektantów wzornictwa przemysłowego z firmy Otoprojekt o to by przybliżyli kwestie przebiegu projektowania nowego produktu np. elektrotechnicznego.
Potrzebę powstania takiego artykułu uzasadniam tym, że producenci [czyli najczęściej inżynierowie elektroniki, autorzy danego systemu automatyki domowej], praktycznie w ogóle nie korzystają z usług takich projektantów. Odbija się to wrażeniem niedopracowania walorów użytkowych i wizualnych imponujących od strony technicznej urządzeń lub zaniechaniem chęci produkcji urządzeń gdzie w równym stopniu o efekcie końcowym decyduje elektronika, mechanika i estetyka [np. łączniki wielokrotne ze zintegrowanym regulatorem temperatury]. Oczywiście taki stan rzeczy można tłumaczyć względami ekonomicznymi... no ale przecież dobry projekt to najlepsza inwestycja w produkt!
Sądzę, że w dużym stopniu problemem jest tak naprawdę brak swego rodzaju gruntu, świadomości, obycia... w tym sensie chciałbym aby polscy inżynierowie coraz częściej wyglądali poza świat procesorów, przetwornic impulsowych, kodu C++ w kierunku szeroko rozumianego pojęcia: DESIGN
Tekst otaczam zdjęciami projektu autorstwa Ewy Sendeckiej i Michała Tabora. Jest to jeden z najbardziej oryginalnych i najładniejszych [moim zdaniem] pilotów opracowanych na rynku polskim [zamawiającym projekt była firma ZAMEL, producent systemu Exta Free].
Ewa Sendecka i Michał Tabor
Projektanci wzornictwa przemysłowego
www.otoprojekt.eu
"Projektant wzornictwa to nie tylko "plastyk", często musi być "specyficznym rodzajem inżyniera.
Dlaczego?
Dlatego, że podczas kreowania nowego pomysłu, który później miałby stać się produktem musi cały czas pamiętać o możliwościach technologicznych, o ergonomii i przyszłym użytkowniku tego produktu.
Musi wiedzieć jak technologicznie rozwiązać to czego na pierwszy rzut oka nie da się zrobić. Wzornictwo często błędnie utożsamiane jest ze "stylizacją", liftingiem, upiększaniem. Często uważa się, że rola projektanta jest gdzieś przy samym końcu, kiedy zespół inżynierów odrobi już całą konstrukcyjną i technologiczną pracę. Wydaje się, że wtedy wchodzi projektant i ubiera obiekt w design.
Dobrze zaprojektowany obiekt to jednak coś innego. To od początku wspólna praca całego zespołu wdrożeniowego. Często składającego się z kilku osób, między innymi z konstruktorów, projektantów, specjalistów od marketingu, technologów. Rolą projektanta jest przyjrzeć się temu problemowi od samego początku, i często zrobić krok wstecz.
Trzeba przede wszystkim sprawdzić, czy to że, jeżeli mówimy o np. pilocie i wyobrażamy sobie coś prostokątnego z masą przycisków to nie przypadkiem narzucony nam od lat stereotyp populacyjny?
Trzeba wejść dosłownie w buty użytkownika i sprawdzić np. czy taka ilość przycisków jest mu rzeczywiście potrzebna? Czy taki a nie inny kształt jest dla niego wystarczająco ergonomiczny - czyli po prostu sprawdzić czy dobrze mu się go używa. Czy nie zwróci nam uwagi na jakiś problem, o którym od lat każdy producent zapominał?
Oczywiście zdarza się tak, że zgłasza się do nas firma, która nie potrzebuje czegoś zupełnie nowego. Czasem wystarczy unowocześnienie istniejącego już na rynku produktu i podobnych prac też się podejmujemy. W takich przypadkach rzadziej jednak mówi się o pełnym procesie projektowym.
Przykładem produktu 'zaprojektowanego od samego początku' jest seria pilotów Exta Free dla firmy Zamel. Proces projektowania został poprzedzony zebraniem szczegółowych informacji o podobnych produktach funkcjonujących na rynku polskim i zagranicznym. Tu okazało się, że większość produktów nie odbiega charakterem od typowego pilota „telewizyjnego”. Postanowiliśmy przełamać ten stereotyp. Rozpoczęło się tworzenie kolejnych koncepcji, które sukcesywnie prezentowaliśmy klientowi. Ostatecznie wskazane zostało rozwiązanie, które charakteryzowała prostota formy. Przeszliśmy do kolejnego etapu opracowania, gdzie istotą sprawy stały się funkcjonalność i ergonomia.
Chcąc bezbłędnie ocenić własności ergonomiczne przyszłego produktu, rozpoczęła się praca na fizycznych modelach. Nie chodzi tu o precyzyjnie wykonane, realistyczne makiety, lecz o proste obiekty z plasteliny owiniętej papierem, na którym nadrukowany był układ przycisków. Oczywiście takie modele nie były prezentowane klientowi – chodziło jedynie o wyciągnięcie określonych wniosków i sformułowanie szczegółowych założeń. W ten sposób określiliśmy szczegółowe uwarunkowania ergonomiczne, na podstawie których konstruktorzy wyposażenia elektronicznego mogli rozpocząć prace nad układem podzespołów wewnątrz obudowy.
Następnie przyszła kolej na skonstruowanie ostatecznej bryły bazowej i układu przycisków w programie 3D, oraz wykonanie modelu imitacyjnego. Wydawało by się, proces projektowania został zakończony. Nic bardziej mylnego. Wzór przemysłowy co prawda zaistniał i został przyjęty przez klienta, lecz proces projektowania przebiegał dalej. Konstruktorzy Zamelu zmuszeni byli do wprowadzenia licznych zmian, wymuszonych choćby zmianą rodzaju baterii. Ostatni etap przebiegał więc na ścisłej współpracy z działem konstrukcyjnym klienta i zaowocował projektem domkniętym w każdym calu, gdzie klientowi pozostało przygotowanie produkcji.
Jak więc rozpocząć współpracę z projektantami?
W pierwszym rzędzie trzeba określić potrzebę – jaki nowy produkt ma się znaleźć na rynku. To stanowi podstawę zapytania ofertowego na które z chęcią odpowiemy i przedstawimy indywidualną kalkulację danego tematu.
Kolejnym krokiem jest przekazanie nam wszelkich informacji dotyczących wymagań rynkowych i warunków technologicznych producenta. Wówczas możemy przystąpić do pracy, której przebieg polega na wzajemnej wymianie informacji w relacjach klient – projektant."
Autorzy:
Ewa Sendecka i Michał Tabor
projektanci wzornictwa przemysłowego
Ile to kosztuje?
Pytanie do Google: "design wzornictwo cennik"
Pierwszy... i zdumiewająco ciekawy wynik: http://www.2plus3d.pl/artykuly/cennik-3d
ps. Elektronicy przyjedźcie na Wroclove Design... jest tam pełno świetnych projektów które, aż się proszą o elektroniczny pieprz. Możecie nawiązać sporo ciekawych kontaktów... bo to projektanci [najczęściej to ekskluzywne produkty dla domu] mogą bardzo potrzebować waszych umiejętności.
Ten wpis jest bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuń